Specjalista sprawdza młodszego

Zapraszam do dyskusji ze mną w komentarzach.

Zapytanie od klienta:

ryzen 9 5950x
mam procesor do naprawy poguely sie piny i cztery sa urwane
dalo by rade to naprawic?

Oczywiście wycena potrzebna

Moje myśli:
Jaka szansa że to nie będzie czas w błoto pod mikroskopem - nie wiadomo.
A czy w ogóle to był sprawny proc? Bo po naprawie będzie cegłą albo bluescreen, tak czy siak kasa do zwrotu.
A wyrwane piny to razem z laminatem? A może jeszcze raz wyrwie, nie wiem.
Czyli cena zaporowa wg mnie 450-550zl netto

Klient:
nie dziekuje
Oszalałeś?
Za drogo
Nie jestem juz zainteresowany
mam elektronika ktory mi zrobi to za polowe tej kwoty
i napewno mi go naprawi i przesestuje
wiec szukaj dalej jeleni

Bardzo dobrze, zawsze można zrobić taniej, nic dziwnego w tym nie widzę

Co Wy na to? Nie trzeba się zgadzać ze mną, potrzebuję od was info

👉 iMac o wartości 7000 zł. (Sama matryca to 1600-2500zl)

Objawy: samoczynne wyłączanie, niestabilna praca, brak możliwości włożenia czegokolwiek w porty USB-C.
Stan: ekran klejony, usterka niejasna, ale sprzęt w większości działa.
Koszt naprawy: 600 zł – klient się zgodził.
Po zakończeniu naprawy poinformowałem, że wszystko sprowadziło się do konserwacji i poprawy położenia płyty głównej. Rezultat? Klient był... wściekły. 😡 Usłyszałem, że konserwacja w innym serwisie kosztuje 150 zł, wliczając oryginalne paski do klejenia ekranu!

Pytanie do Was:
Co myślicie o takich sytuacjach? Jak tłumaczyć klientom, że naprawa to nie tylko "co zostało zrobione", ale też ile czasu i wysiłku wymagało dojście do źródła problemu? Czy też spotkaliście się z podobnym brakiem zrozumienia?

Jak to wygląda:
https://www.youtube.com/watch?app=desktop&v=WvvBh3CIoWc&t=0s&ab_channel=LinusTechTips

Czekam na Wasze opinie i historie! 👇